A ja jeszcze dodam jedno co dotyczy nas i DNB. Jak jade do PL to place karta wszedzie bez oplat,- bankomaty tez sa wolne od oplat tylko jest jeden trik - place zawsze w PLN tak by to Norweski DNB walutowal tranzakcje i nie dajcie sie zmylic. Wychodzi kurs jak w Aliorze - no nie tak dobry ale groszowe straty. Nie zawsze mozecie wybrac walute ale to naprawde wygodne i w zasadzie taniej bo jadac do PL nie musimy nic transferowac. Placimy karta wszedzie i bez oplat. Sprawdzalem wielokrotnie.
W bankomacie mialem test Polski Bank proponowal za 1000 PLN 2200 NOK a DNB zwalutowal 1955 NOK - jest roznica

))
*-*-*-*-*-
Ktos tu powiedzial ze DNB nie daje latwo kredytow Polakom - ja mialem 3 hipoteczne i grubo ponad 3-krotne roczne dochody. Oni patrza z kim maja do czynienia a to ze Sparebank1 daje kredyty na lewo i prawo to wcale nie jest dobre bo jak sie wykoleimy to bedziemy miec pretensje po co nam dali taki kredyt.
Nie dziwcie sie - jesli nie masz 10 % wlasnej wplaty i stalej pracy to prosze was ..... jaki to ma sens brac dom za 3,5 mln i za 3 lata skonczyc na licytacji gdzie okaze sie ze placilismy tylko odsetki a wartosc domu spadla bo teraz beda domy taniec. Banka kiedys peknie.
*-*-*-*-*
Prywatnie uwazam polityke DNB za dobra bo jesli bierzemy kredyt na 2 mln i nie mamy 200 000 nok ktore sami uzbieralismy przez lata to samobojstwo. Jesli mamy rate 12 000 nok to 7000 to odsetki wiec gdzie zysk z zakupu wlasnego M ?? te 2 tys roznice zakup od wynajmu ???? Trzeba pamietac o ryzyku utraty pracy, skoku oprocentowania, spadku cen itp.
To samo z autem - nie miec 30 000 kupujc auto za 300 000 - KREDYCIARSTWO !!!!!!!
- ale Sparebank da bo co im zalezy. Straty pokryja inni klienci , ci uczciwi i rozsadni.
*-*-*-*-
DNB jest tanszy jesli chodzi o kredyt przy okolo 2 mln o okolo 400 nok miesiecznie - ja wole 400 nok wydac na cos innego